Dary Archaii Łaski -Donna Grazia
Spotkanie nieznajomej kobiety ;
Siedzę sobie na krześle , czekając na swoją kolej badania . Przychodzi kobieta szczuplutka ,ubrana na ciemno . W jej oczach było widać ból ogromny ból .. Zaszklone oczy , głaskająca się po szyi , taka zmarniała kobietka usiadła obok mnie . Musiałam się odezwać , dlaczego musiałam hmm nie wiem ..po prostu musiałam ..Tylko co mam powiedzieć zastanawiałam się .. no przecież nie wiem co tej kobiecie jest tak
! A jednak padło słowo ode mnie ..obawiam się ... spojrzała na mnie i pyta mnie czego się obawiam ? Badania odpowiedziałam ... Kobieta spojrzała mi w oczy i mówi niech się pani nie boi , ja też się boję ... i zaczęła mówić ..wie pani dopiero co pozałatwiałam sprawy z pogrzebem swojej mamy ....patrzę na nią i mówię tak mi przykro ...
Ona dalej mówi do mnie .. mi wycieli płat tarczycy ,badanie pokazało nowotwór nie złośliwy ..lecz obawia się że coś jest nie tak ... bo jakieś zgrubienie się pojawiło ..Kobieta ma łzy w oczach ..a ja w pewnym momencie nie wiedziałam już co powiedzieć ... Sama martwiłam się swoimi badaniami ,a tu taka jeszcze historia .
Widziałam przerażenie tej kobiety , ból stratą mamy ..No i czas na mnie ...wchodzę tak szybko jak szybko wychodzę z tych badań .Wszystko jest dobrze , cieszę się i dziękuję mojemu Ogrodnikowi że był ze mną :)
Ogrodnik to niesamowity człowiek :)
Gdy już wyszłam podeszłam do tej kobiety i ją bardzo mocno przytuliłam ..Tak bardzo poczułam ,że muszę ją przytulić i tak zrobiłam ,życząc jej wszystkiego dobrego . Nie znam tej kobiety ,lecz wiem że to co uczyniłam było potrzebne jej i mi . Dziękuję tej kobiecie za to doświadczenie ; dawanie miłości , wsparcia .
Wybrałam się z Archaii łaski na spacer . Poprosiłam Archaii- Łaski - Donna Grazia- -o to , by okrył nas ;mnie i tę kobietę swoim rubinowo złocistym promieniem.
Stoimy obie Ja i Ta kobieta na maleńkiej łódce . Archaii Łaski- Donna Grazia krąży wokół łódki ,przeplatając nas rubinowo złocistymi niteczkami ...krąży i krąży aż całe niteczki oplotły nas po samą głowę .... My dalej stoimy na przeciw siebie i patrzymy co się dzieje ..
Nagle słyszymy głos , który do nas przemawia -
Możesz kochać każdego człowieka w każdym czasie , akceptować go i ofiarować mu swoją przyjaźń Możesz rozdawać miłość każdemu człowiekowi nawet temu którego nie znasz ..
Poczuj miłość ,która płynie z serca ...Bądźcie serdeczni ,łaskawi i wdzięczni za to co otrzymujecie .
Obie stoimy jak wryte , łódka nawet nie drgnie na wodzie , również stoi nie ruchomo jak my.
Znowu słyszę głos Archaii Łaski -Donna Grazia -
Obie uwolnijcie się od starych wzorców , obie szukajcie w sobie szczęścia i uśmiechu ,musicie wyzwolić się z kajdan strachu ,a szczególnie zwróćcie uwagę na to ,że to w WAS DRZEMIE ogromna siła do pokonania przeszkód .
Siła twojego wnętrza przynosi wolność.
Teraz uśmiechnijcie się i cieszcie ze swojego uśmiechu .
Ja otaczam Was swoim rubinowo złocistym promieniem i wypełniam wasze życie miłością <3
To ostatnie słowa Archaii Łaski -Donna Grazia
Obie stoimy dalej w tej łódce , lecz teraz się uśmiechamy do siebie . Wiemy ,że Archaii Łaski obdarzyła nas wielką miłością .Wiemy też ,że to my mamy kierować się łagodnością , dobrem ,miłością . Delektować się tą miłością .
Teraz możemy dopłynąć spokojnie do brzegu ,obie jesteśmy kochane , piękne , zdrowe i pełne miłości .Takich ludzi będziemy do siebie przyciągać i rozdawać tę miłość na cały świat .
Dziękuję Ci Archaii łaski -Donna Grazia <3 za twe dary <3
Dziękuję Ci za podróż łódką z nami <3
Dziękuję i proszę Cię opiekuj się nami <3
Suhaila
czwartek, 30 lipca 2015
środa, 29 lipca 2015
Doświadczenie z Archaniołem Chamuelem
Doświadczenie z Archaniołem Chamuelem <3
Trzymamy się za ręce i idziemy przed siebie . Nie pytam gdzie , po prostu idę z Archaniołem Chamuelem. Jestem spokojna , taka wyciszona jakby dookoła nas nie było niczego i nikogo po prostu panuje niesamowity spokój i cisza. Spoglądam na Archanioła Chamuela który jest otoczony różowym promieniem, lśni tak mocno , tak wyraźnie że kto stanąłby obok niego poczułby niesamowitą moc miłości . Czuję ją całą sobą ,bezwarunkową miłość . Jestem akceptowana taka jaka jestem . Archanioł Chamuel i jego potężna moc serca ,która promienieje wielką miłością do wszystkich istot jest niesamowitym uczuciem ,aż się pragnie żyć , kochać i dzielić tą miłością .
Podążam z Archaniołem Chamuelem dalej przed siebie ;
Dotarliśmy do miejsca ; są drzewa , ławki , biegające psy i ludzie . Wygląda to na park , tak.. tak to park . Rozglądam się dookoła ,lecz Archanioł wskazał na parę staruszków siedzących na ławeczce , przytulających się do siebie . Patrzę na nich i odczuwam między nimi cudowną , piękną miłość.
Gdy patrzę oczami widzę parę staruszków , lecz gdy patrzę sercem dostrzegam coś jak spiralę różowego promienia , która oplata tych staruszków . Niesamowita i piękna ta spirala ...miłość ...takie uczucie mam miłość dwojga ludzi ...
Archanioł Chamuel patrzy na mnie i wskazuje mi niebo . Patrzę w górę i widzę lej .. jakby tornado które z jednej strony jest zwężone a z drugiej rozszerzone ...Poczułam strach , ten lej był dla mnie przerażający .
Nagle patrząc na ten lej , widzę jakąś parę ; dwojga ludzi trzymających się za rękę . Młodzi zakochani . Dość szybko ukazują się obrazy jakby film o dwóch zakochanych ludziach. Para ta pobrała się , stworzyli dom w którym panowała niesamowita ciepła atmosfera . Wszystko wydawało się takie piękne , czyste i pełne miłości .
W ich domu pojawiły się dzieci , radość z narodzin była ogromna . Obaj kochali się i kochali swoje dzieci . Stworzyli dom w którym było bezpieczeństwo i miłość .
Mijały lata , oboje ciężko pracowali na utrzymanie rodziny .Było im z roku na rok bardzo ciężko , pojawiały się sprzeczki , niedomówienia ,złość .
Nastał czas ,kiedy to w ich życiu pojawiła się osoba trzecia . Cała rodzina cierpiała . Ból spowodowany zdradą był nie do zniesienia . Uczucia lawirowały od złości po wielki gniew.Trwało to kilka dni ...
Odwróciłam się do Archanioła Chamuela i zapytałam , dlaczego mi to pokazuje ? Archanioł podniósł rękę i dotknął mojej twarzy ,kierując ją na ten lej ...abym oglądała do końca ..Wedy poczułam ,że nie mogę nawet ruszyć głową ... patrzę na ten lej i oglądam dalej...
Małżeństwo które przechodziło kryzys w swoim związku , po wielu dniach wyładowywania na sobie gniewu , żalu , płaczu postanowili ratować siebie i swoją rodzinę . Wiele lat trwało za nim zaufali sobie na nowo ...wiele lat minęło za nim przytulili się do siebie .
Mimo wszystko ratując siebie i swoją rodzinę tworząc na nowo związek , potrzebowali wybaczyć sobie , wybaczyć innym i podziękować Bogu za to doświadczenie . Od tego zaczęli .
Było trudno ,ale starali się z serca wybaczyć , z serca pokochać na nowo siebie , z serca spojrzeć na swoje błędy , z serca odkryć swe pragnienia ... Nie z ust lecz z serca . Wszystko czego doświadczyli wzmocniło ich związek , nauczyło komunikowania się , rozmawiania o pragnieniach , wyrzuceniu z siebie żalu i obwiniania . Zrozumieli ,że doświadczyli tego ponieważ pragnęli doświadczyć zdrady . Zrozumieli ,że najważniejsze jest wybaczenie i to że ukrywanie swoich pragnień nie służy niczemu dobremu .
Dziś są parą staruszków , którzy bardzo się kochają , którzy nauczyli się słuchać siebie . Przeżyli swe życie ucząc innych patrzenia sercem a nie oczami , mówienie sercem a nie ustami . Pokazali sobie i innym ,że każde doświadczenie uczy co powinno się zmienić w nas samych . Choćby związek nie miał przetrwać , to najważniejsze jest wybaczenie , zrozumienie i akceptacja . Bez tego nie da się tworzyć związku ani też zdrowych relacji .
Archanioł Chamuel znów dotknął mojej twarzy , kierując ją na siebie ....mówi ; widzisz co znaczy prawdziwa miłość , bezwarunkowa miłość . Oni doświadczyli tego co chcieli doświadczyć ..ale zrozumieli że kochają siebie i chcą być razem . Nauczyli się siebie ,pokochali bezwarunkową miłością . To jest to czego ja pragnę odkryć w Was miłości bezwarunkowej .Nie oceniania , nie krytykowania , nie życia w gniewie , nie ranienia .
Akceptujesz drugą osobę taką jaka jest ; Akceptujesz innych takimi jakimi są ; Akceptujesz siebie taką jaka jesteś . Nie osądzaj ani siebie ani innych . Wybaczaj ;
Archanioł Chamuel przytulił mnie do siebie , swoją dłoń położył mi na serce ...Poczułam ,że chce mi się bardzo płakać .....miałam uczucie jakby kawałki lodu zmrożonego puszczały , schodziły z mojego serca ... A zaczęło przepełniać moje serce ciepło , a następnie otulona zostałam spiralą różowego promienia , promienia miłości , energią miłości . Coś niesamowitego , pięknego ...aż się chce w tym istnieć , zostać ...Już płakać mi się nie chce !
Pragnę uczuć ,które są wyjątkowe , które powodują że uśmiecham się , akceptuję siebie i innych ,nie osądzam , wybaczam . Pragnę miłości bezwarunkowej .
Archanioł Chamuel pragnął pokazać mi ,że emocje ,złość czy gniew które towarzyszą nam w sytuacjach w których się znajdujemy , znajdziemy nie są dla mnie i innych korzystne . Bowiem nasze serce przepełnia ból a nie zrozumienie , serce zatapia lód i stajemy się wrogami dla samych siebie . To nie jest wyjście ; to tkwienie w uczuciach nie dobrych dla nas a także powolne umieranie naszego serca z braku miłości , zrozumienia , akceptacji i wybaczenia.
Archaniele Chamuelu dziękuję Ci za to doświadczenie <3
Dziękuję Ci za dostrzeżenie tego czego moje serce nie dostrzegało <3
Dziękuję Ci za Twą wielką miłość bezwarunkową <3
Dziękuję Ci za wszystko i proszę napełnij mnie swym wspaniałym różowym promienieniem <3
Niech Twa miłość i energia będzie ze mną każdego dnia <3
piątek, 24 lipca 2015
Czy dusza sobie zaplanowała ? Czy to my sami chcemy doświadczyć tego w życiu ?
Gniew , żal i emocje ; ZDRADA
Kolejne doświadczenia w życiu jakie przychodzą nam zmierzyć się z własnym gniewem , żalem i emocjami , ujawniają jacy jesteśmy słabi . Ciągle musimy uczyć się panowania nad tymi uczuciami .Skąd biorą się te wszystkie wady [ można tak określić ] ? Dlaczego w przypływie jakiejkolwiek złej , smutnej sytuacji , nie umiemy zapanować nad sobą ? Dlaczego ujawnia się w nas tyle emocji , gniewu a potem żalu ? Czyż sami w pewien sposób nie jesteśmy winni danej sytuacji ? Czy próbowaliśmy cokolwiek zrobić aby taka sytuacja nie nastąpiła , nie znalazła miejsca w naszym życiu ? Czy może nasza dusza chce po prostu tego wszystkiego doświadczyć , ponieważ tak sobie zaplanowaliśmy ? Rodzi się w głowie wiele pytań ,a nie zawsze odnajdujemy odpowiedź dziś , teraz .... może nawet nigdy się nam to nie uda ...Dziś nawiązuje do tematu zdrady , gdzie największe emocje , gniew i złość wywołuje u nas zdrada . W jakim sensie zdrada ? Czy chodzi o przyjaciela ? Czy może chodzi o związek partnerski ? Oba te tematy są ważne ;
Co się dzieje z kobietą , która dowiaduje się o zdradzie męża [ to samo tyczy się mężczyzn ]?
Co się dzieje z dziećmi , które rozumieją o czym mowa ?
Jakie panują emocje ?
Świat przewraca się do góry nogami ; Kobieta , która dowiaduje się o zdradzie męża , nie panuje nad sobą , nie panuje nad emocjami , nie panuje jakby też nad swoim ciałem . Wszystko jest wielką jedną bombą , która próbuje zniszczyć męża i siebie samą . Łzy to przejaw nie radzenia sobie , nie zrozumienia tego co się stało , nie rozpoznania wcześniejszego zagrożenia jakie zostało stworzone jako zdrada. Każdy z nas zadaje sobie pytanie dlaczego to się stało ? Lecz nie znajduje odpowiedzi na to . Człowiek przestaje funkcjonować , myśleć , jeść ... jest wielki gniew , żal i emocje . Dzieci , które doświadczają tego samego w postaci właśnie tych wszystkich emocji , nie potrafią zapanować również nad sobą .Nie potrafią zrozumieć jak mógł ich najukochańszy tato [mama] to zrobić . Wprowadza to w ich życie nienawiść do osób ,które uczestniczyły w tej zdradzie . I teraz rodzi się pytanie ; Jak oni będą postrzegać inne kobiety[ innych mężczyzn ?] ? Czy w każdej będą widzieć samo zło ? Co zrobić , by pomóc im jakby pogodzić się z daną sytuacją ? Co zrobić , by w ich oczach ojciec [ matka ] nie stał się kimś najgorszym ? wrogiem ; Ból jaki przechodzą dzieci jest nie do zniesienia dla nich samych ,ponieważ w pewnej chwili stracili grunt i bezpieczeństwo rodziny.
Zdrada w jakiejkolwiek postaci jest najbardziej bolesna dla danej osoby ;
Co się dzieje , gdy żona i dzieci dowiadują się o zdradzie męża , ojca z najbliższą sąsiadką ? kobietą która uważała się za przyjaciółkę rodziny ?
To jest jakby podwójny strzał w serce kobiety i dzieci ;
Prawdziwa Historia pewnej rodziny;
Na piękny osiedlu mieszkają dwie rodziny ,które się zaprzyjaźniły ze sobą ; Obie rodziny mają dzieci . Odwiedzają się dość często , dyskutują , planują wspólne wypady , wycieczki , imprezują .Spędzają ze sobą bardzo dużo czasu . Mija parę lat ich znajomości i jakby nie było każdy z nich wie już co nie co o sobie , swoich problemach i życiu .
Postanowili wybrać się ze znajomymi i rodziną na sylwestra ; Zabawa była udana ,wesoło ...każdy potrafił się bawić .. Aż tu w pewnej chwili jedna osoba z rodziny zauważyła ,że znajomość [ i teraz tu wstawimy sobie imienia wymyślone ] Adama czyli mąż Oliwi i Kasia żona Dominika , zaczęli się przytulać , głaskać w sposób który po prostu nie powinien mieć miejsca . Osoba dostrzegająca tą okoliczność nie zrobiła nic ... patrzyła tylko na nich ... Parę dni po tym wydarzeniu osoba , która to widziała ,a była to siostra Oliwi powiedziała tak ; Oliwia uważaj na swego męża Adama i na Kasię , ponieważ nie podobało mi się ich zachowanie . Oczywiście zostało to zbagatelizowane ; Oliwia nie robiła sobie z tego nic . Po prostu nie wierzyła . Cały czas siostra Oliwi jakby próbowała uświadomić siostrę ,że coś jest nie tak , trwało to wiele miesięcy .
Pewnego razu Oliwia wybrała się wraz z rodziną na urodziny do swej cioci . Tam zawiozła ich owa przyjaciółka Kasia . Urodziny były udane , zabawne . Gdy już była czas powrotu i przyjechała po nich owa przyjaciółka Kasia , Oliwia została jeszcze w domu by się tam pożegnać z wszystkimi ,a mąż jej Adam wyszedł przed dom do Kasi . Nagle wychodzi ciocia u której byli i zauważa nietaktowne zachowanie Adama i Kasi -obściskiwanie się . To nie było takie obściskiwanie się dwóch znajomych , lecz bardziej podniecające . Ta wiadomość była dostarczona do siostry Oliwi , ciocia powiadomiła o tym zachowaniu właśnie siostrę Oliwi .Cóż siostra Oliwi znowu przekazała tą informację Oliwi ,ale nadaremnie . Tak jakby nie wierzyła w to . ... Już nie było jak dotrzeć do Oliwi , bo co by się nie mówiło , to ignorowała to . Dziś myślę ,że nie dopuszczała takiej myśli i takiej prawdy do siebie . Bała się tego . Nie wyobrażała sobie tego ,że przyjaciółka może z jej mężem cokolwiek uczynić . Kolejny sygnał dostawała od sąsiadów , że mąż jej nie jest w pracy -samochód stoi na bazie . Ale nic nie docierało do niej .Każdy sygnał , wiadomość gdzieś umykały jej.
Sygnały jakie otrzymywała miały pomóc jej w ratowaniu małżeństwa ;
Pewnej nocy około 12 , dzwoni telefon ...... Oliwia odbiera , z drugiej strony Dominik mąż Kasi ... padło pytanie ; Czy wiesz ,że Kasia zdradza mnie z Twoim mężem od roku czasu ?
Cisza , nie dowierzanie ; Nagle rozpętało się piekło ; wyzwiska , szamotanina , płacz ... emocje , złość , gniew .........a tu obok stoi córka i słucha tego wszystkiego .... reszta dzieci śpi ..
Córka słysząc to weszła w stan niesamowitego gniewu [ ma 15 lat ] płacz i dzwoni do siostry Oliwi , bo ona jest jej najbliższa .....12.30 w nocy jest telefon z wielkim płaczem , wyzwiskami na tatę i tą lafiryndę jak nazwała ją córka Oliwi . Siostra Oliwi pojechała tam tak szybko jak to możliwe. To co usłyszała po prostu zwaliło ją z nóg ... no ale przecież wiedziała ..przecież ostrzegała siostrę .... Czy potrzebowała Oliwia dowodów ? Czy może ze strachu zagłuszała te wiadomości ? Nikt tego nie wie .
To co się działo przez te dwa dni odkąd prawda wyszła na jaw , jest po prostu szokiem podwójnym ; po pierwsze zdrada , po drugie zdrada z przyjaciółką ; Pytanie jak można mieszkać dom na przeciw domu , zdradzać i jeszcze patrzeć w oczy osobie której się to zrobiło oraz dzieciom ? Czy da się to w jakiś sposób usprawiedliwić ?
W obu rodzinach panuje wielki chaos , są obwiniania . Jeden na drugiego kogo wina ;Wszędzie są włączane sprawy materialne , jakby one przyczyniły się do zdrady ! Czy to jest prawdziwy powód zdrady ? Wzajemne oskarżenia .. Zapomnieli gdzie w tym wszystkim są dzieci . Oliwia z Adamem mają trójkę dzieci , najstarsza nie może się pogodzić z tym , chłopak wybucha stale płaczem , najmłodsza dziewczynka 5 latka nazywa tatę -panem ..dlaczego ? skąd ona to wzięła ? Nikt jej tak nie kazał mówić ! powiedziała tak .Teraz nie mam taty , on jest tatą Kasi dzieci [ ma ich dwójkę ] . Takie dziecko 5 latka używa tych słów ... Wiemy przecież ,że dzieci w tym wieku więcej odczuwają i widzą o wiele więcej niż my sami . Co teraz ? jak żyć ? dzieci ? Ból i rozpacz całych rodzin , nie tylko ich ale całe rodziny cierpią , od rodziców Oliwi po rodzinę Kasi .... i ich mężów . Jakz rozumieć podwójną zdradę ? Ale to wszystko mało ...
Największym starzałem było to ,że Kasia z Adamem spodziewają się dziecka ; Ta wiadomość była największą bombą jaka spadłą na całe rodziny .Oliwia wpadła w tak silne emocje , że każdy obawiał się iż dostanie zawału , a córka Oliwi po prostu chciała skrzywdzić Kasię ..obwiniała ją o całe zło ... Tylko dlaczego ją wszyscy obwiniają ? Dlaczego nie widzą winy w tacie ? mężu ? Dlaczego też nie dostrzega się swoich błędów?
Gdy w rodzinie dzieje się taka sytuacja nikt nie zastanawia się co było przyczyną tej zdrady .Dlaczego do niej doszło ? Co się działo lub zabrakło w związku ,że stało się to co się stało . Każdy wini drugą osobę .
To co się zadziało w tej rodzinie wywołało wiele emocji , gniewu ,żalu ....
Teraz nadszedł czas aby zrozumieć dlaczego ? Dziś obie rodziny postanowiły ratować swoje małżeństwa ..odbudować zaufanie . Muszą zrozumieć dlaczego to ich dotknęło ? Dlaczego tak się zadziało ? Czy dusze ich chciały tego doświadczyć ? Czy wieża upadła ponieważ nie starali się zmienić swojego życia , które nie było widocznie dla nich dobre ? Każde pytanie jakie sobie zadadzą muszą mieć prawdziwe i szczere odpowiedzi .Kolejne kłamstwa , ukrywanie i tajemnice nie spowodują uratowanie związku , a tylko zniszczą ich samych ..Jeśli jest uczucie , miłość do siebie pokonają każdą przeszkodę .Jeśli będą się nadal oszukiwać , to ten związek będzie zatruty i nikt nie będzie szczęśliwy. Tkwienie bowiem w takiej relacji nie służy nikomu .
Tkwienie w emocjach ,żalu i gniewie nie jest wyjściem do naprawianie relacji ,ani też do budowania swojego życia czy to razem czy osobno .
To są uczucia , które wyniszczają powoli nas samych , zatruwają nam serce ...umieramy bo nie potrafimy odrzucić tych uczuć , a najgorsze jest to ,że potrafimy obwiniać nie tylko męża [ żonę ] za to co spowodowali ale również siebie i w ten sposób rodzi się też nienawiść do samego siebie i innych . Te uczucia są jak trucizna ..powoli wyniszczają cały organizm ..
Czas przemyśleć i zrozumieć co spowodowało taką sytuację ; Rozmawiać i rozwiązywać problemy , nie ładując pociskami wściekłości tylko spokojem .
Dla wszystkich dana sytuacja jest gorzką lekcją ,ale bez niej też człowiek tkwił by w tym samym punkcie czyli nie zmieniłby nic , nie zrozumiał siebie ani najbliższych .Najczęstszym błędem jest ucieczka od problemów , ucieczka od rozmów lub też zatapianie smutków w alkohol .
Dziś już wiedzą obie rodziny ,że w ich życiu musi nastąpić zmiana ,ale po przez zrozumienie , komunikowanie się i wybaczenie sobie .
Dla każdego jest to najtrudniejsza lekcja ,lecz nie jest nie możliwa do przerobienia ;Czy to będzie budowanie związku na nowo , czy też budowanie relacji osobno .Każdy musi zrozumieć co jest dobre dla samego siebie nie oszukując się ;
Uczucia -wybacz -kochaj - miłuj <3
sobota, 18 lipca 2015
List matki do córki -Wybaczenie
List matki do córki -Wybaczenie *
Prawdziwe doświadczenie *matki *
Historia pisana jest w czasie teraźniejszym ;
Moja najdroższa , ukochana córeczko <3
Nadszedł taki dzień i czas kiedy zrozumiałam ,że wyrządziłam Ci wiele krzywdy , dlatego pragnę prosić Cię o wybaczenie ;
Proszę Cię o wybaczenie mi ,tego wszystkiego co uczyniłam będąc z Tobą w ciąży. Proszę wybacz mi brak akceptacji , braku miłości , głaskania Ciebie w brzuszku . Choć czułam że Cię kocham to nie potrafiłam Ci tego okazać .Nie umiałam wyzwolić się z kajdan strachu , lęku . Jest mi przykro , wstyd że nie podołałam tym myślom i uczuciom . Wybacz mi proszę , każdą zaistniałą sytuację , wybacz mi to ,że pozwoliłam na wtargnięcie do swojego serca lęku . Tak nie wiele brakowało aby mój strach ,lęk doprowadził do utraty Ciebie .. nie umiem zrozumiem sama siebie dlaczego tak bardzo zraniłam Ciebie , dlaczego nie umiałam przeciwstawić się swoim myślom . To było silniejsze ode mnie ,a przecież tak nie powinno być .. bo to my jesteśmy sami odpowiedzialni za swoje czyny i myśli . Wybacz mi proszę to zdarzenie , wybacz mi proszę tę sytuację . Dziś wiem ,że źle postąpiłam i wiele zrozumiałam .
Jesteś moją miłością ; kocham Cię całym sercem <3
Jesteś moim cudem kochanie moje <3
Córciu moja najdroższa na świecie , wybacz mi .Proszę ;
Prawdziwe doświadczenie *matki *
Historia pisana jest w czasie teraźniejszym ;
Moja najdroższa , ukochana córeczko <3
Nadszedł taki dzień i czas kiedy zrozumiałam ,że wyrządziłam Ci wiele krzywdy , dlatego pragnę prosić Cię o wybaczenie ;
Proszę Cię o wybaczenie mi ,tego wszystkiego co uczyniłam będąc z Tobą w ciąży. Proszę wybacz mi brak akceptacji , braku miłości , głaskania Ciebie w brzuszku . Choć czułam że Cię kocham to nie potrafiłam Ci tego okazać .Nie umiałam wyzwolić się z kajdan strachu , lęku . Jest mi przykro , wstyd że nie podołałam tym myślom i uczuciom . Wybacz mi proszę , każdą zaistniałą sytuację , wybacz mi to ,że pozwoliłam na wtargnięcie do swojego serca lęku . Tak nie wiele brakowało aby mój strach ,lęk doprowadził do utraty Ciebie .. nie umiem zrozumiem sama siebie dlaczego tak bardzo zraniłam Ciebie , dlaczego nie umiałam przeciwstawić się swoim myślom . To było silniejsze ode mnie ,a przecież tak nie powinno być .. bo to my jesteśmy sami odpowiedzialni za swoje czyny i myśli . Wybacz mi proszę to zdarzenie , wybacz mi proszę tę sytuację . Dziś wiem ,że źle postąpiłam i wiele zrozumiałam .
Jesteś moją miłością ; kocham Cię całym sercem <3
Jesteś moim cudem kochanie moje <3
Córciu moja najdroższa na świecie , wybacz mi .Proszę ;
Uczucia związane z daną sytuacją ; Przerabianie sytuacji ;
Mam 33 lata ,jestem pełna życia i radosna . Tak wiele się dzieje ;tu budowa domu ukończenie jej , tam dzieciaki pełne żywotności , wyjazdy ,spacery .To wszystko jest tak intensywne ,że nie ma czasu na myślenie o niczym co sprawiło by ,że zasmucam się . Jest cudownie , pięknie i ciekawie .
-- Tak mijają dni , miesiące ;
Jest już zima , mroźno ; patrzę przez okno już w nowym swoim domu . Z jednej strony czuję się szczęśliwa , z drugiej coś nie daje mi odczuć tak do końca szczęścia . Bo co to jest szczęście ? Jak je określić , zobaczyć , nazwać ? Bezpieczeństwo , euforia, ekstaza, przyjemność, optymizm, radość, zdrowie ,przyjaciele , rodzina . Stoję przy oknie i nagle pojawia się myśl ; to nie możliwe !!! nie nie , na pewno nie -wydaje mi się !!!
Myśl o dziecku , kolejny dziecku ; już czułam że coś się we mnie zmieniło ;Jestem jakaś inna ;Przerażona stoję i dalej patrzę w okno , znowu pojawia się myśl ; to nie może być prawdą ! wciąż kołaczą mi te myśli w głowie . Nie chcę być w ciąży !!!!!!!! tak mi krzyczy wręcz w głowie !!! Nie i nie koniec;
Powoli dotarła do mnie myśl ,że noszę w sobie małą istotkę , duszyczkę ...lecz w mojej głowie roi się wielki strach , lęk ... zaczynam wpadać w depresję ... Nic mi się nie chce , wstać z łóżka , jeść i pić . Leżę w tym łóżku taka obojętna na wszystko . Dzieci są smutne , cały dom stał się jedną wielką jakby pomyłką -bo po co się przeprowadzałam tu , skoro poczułam tu lęk... Znowu wizyta u lekarza ehhh.
Rozmowa toczy się , mąż siedzi w poczekalni ; słucham ,ale nic do mnie nie dociera ..jednak pewne słowa aż mi wdzięczą w uszach ..co za słowa ? Niech się pani zastanowi nad tymi tabletkami wczesnoporonnymi ! Słowa , te chodziły za mną jak cień ;Mąż słucha co mi przekazała lekarka ; Patrzymy na siebie ,co teraz zrobić pytanie zadaje mężowi ; Nie wiem ??? Z jednej strony przychodzi myśl o usunięciu , z drugiej o karze boskiej . Co robić ? Nie chcę być w ciąży !!! mówię głośno!!!
Decyzja ; nie usuwam , moje sumienie zeżarło by poczucie winy ; Nie potrafię tak ; choć lękam się porodu i z tego wynika cały mój stres jak również stres związany ze zdrowiem dziecka [ obciążenia genetyczne rodzinne] .Nie pozwalam sobie na usunięcie ciąży . Pozwalam sobie na trwanie w depresji ; Już siły nie mam ze strachu , lęku ; nie chce mi się nawet myśleć ;
Poród ; to jakiś koszmar jest 3 nad ranem , zaczyna się ...bóle ...
Co robić ? nie chcę rodzić !!!!!!!!! Panika ogarnia mnie i przenika przez całe moje ciało .Wiem że to maleństwo wszystko odczuwa . Głaszczę brzuch i mówię do maleństwa kocham Cię i wiem że będziesz zdrowa ,ale boję się , tak bardzo się boję . Wchodzę do szpitala- Jezu drogi ja tu zawaruję ... słyszę krzyki innych kobiet ..już mam dość , chcę uciec !!! Nie to nie do zniesienia ..te krzyki ..przerażające ... uciekam ...ale gdzie ... ? Co zrobić ? Już nie wiem ? Zabrali mnie na porodówkę , zrobili cesarkę ze względu na mój stan zdrowotny , osłabiony z braku jedzenia i picia . Jestem przytomna .
Rodzi się córka ..........Ze mnie wydobywa się krzyk .......czemu nie płacze ???
Czy jest ona zdrowa ???????? Co się dzieję ??????? Po chwili słyszę płacz córki i głos lekarki wszystko jest na swoim miejscu , dziecko zdrowe .
Coś we mnie pęka , zalewam się łzami ; dziękuję Bogu .... moje dziecko jest zdrowa.
Radykalne wybaczenie-broszura od Marka M.
Moje uczucia związane z tą sytuacją ;
Gdy myślę o sobie czuję ;wstyd -za swoje myśl
czuję wyrzuty sumienia -za to że w ogóle pomyślałam o tabletkach wczesnoporonnych
mam poczucie winy za to ,że pozwoliłam aby myśli moje były tak nie dobre , za brak akceptacji ciąży
złość na siebie -za doprowadzenie siebie do stanu depresji
Czuję pogardę ,za to że ośmieliłam się na uczucia , które były we mnie .
Wybaczenie sobie i rozpoznanie ;
Akceptuję swoje uczucia i akceptuję swoje emocje i już dłużej nie osądzam;
Rozumiem ,że to co zrobiłam nie jest ani złe ani dobre
Odrzucam potrzebę obwiniania się , wyrzutów sumienia , poczucia winy , pogardę ,złość .
Uwalniam swoją świadomość od wszelkich osądów .
W pełni wybaczam sobie JA...... i akceptuję się jako osobę ,życzliwą , szlachetną ,twórczą .Odsuwam wszelką potrzebę pozostawania przy negatywnych emocjach i niskiej samoocenie. Wycofuję moją energię z przeszłości i likwiduję wszelki opór przed miłością i obfitością, które – jak wiem – mam już w sobie. Sam/a kształtuję swoje myśli, uczucia i swoje życie i mam prawo znów być sobą, kochać siebie bezwarunkowo i wspierać taką jaka jestem w całej moje chwale.
Teraz PODDAJĘ SIĘ Sile Wyższej, którą według mnie jest ……Miłość…………………., i wierzę, że sytuacja ta nadal będzie się rozwijać doskonale i zgodnie z Boskim przewodnictwem oraz prawem duchowym. Cieszę się z odzyskanej jedności i czuję się znów połączony/a z moim Źródłem. Powróciłem/łam do swojej prawdziwej natury, którą jest MIŁOŚĆ. Zamykam oczy, aby poczuć tę miłość, która wpływa do mojego życia, i poczuć radość, która nadchodzi wtedy, gdy miłość odczuwa się i okazuje.
Wiem ,że wszystko było jest i będzie zgodne z Boskim porządkiem to Ja .....gotowa jestem złożyć pisemne oświadczenie Radykalnych przeprosin , które kieruję do wszystkich a szczególnie do mojego dziecka komu wyrządziłam krzywdę lub kogo zraniłam w jakikolwiek sposób.
Robię to ,bo wiem że dzięki temu rozpocznie się proces oczyszczenia mojej sfery cienia i mam nadzieję uzdrawiania ran , które ja zadałam.Moje szczere Radykalne przeprosiny składam JA w imieniu wszystkich i kieruję szczególnie do córki oraz rodziny.
środa, 15 lipca 2015
Nowe życie -piersi -Odzyskiwanie równowagi
Nowe życie - piersi -Odzyskiwanie równowagi
Czy powinniśmy się wstydzić tego co doświadczamy , doświadczyliśmy w życiu; Otóż nie ; Trzeba o tym mówić , lecz ktoś zapyta się po co ?
Odpowiadam ; ponieważ każde doświadczenie rodzi nowe spojrzenie na życie ;Nasze życie oraz innych ;Nie musisz się zgadzać z tym ,lecz szanuj tych co potrafią mówić ;
Obrazek z internetu ;
ODZYSKIWANIE RÓWNOWAGI ;
Oto Ja ;
Stanęłam przed lustrem na pól naga od piersi do pasa. Patrzę na siebie , oczami kieruję się w stronę piersi , co widzę ? Pierwsza myśl , prawa jest jakby wyżej , ale to nic przecież gorset sprowadzi ją we właściwe miejsce . Patrzę dalej na obie piersi , każda jest inna , prawa bardziej jędrna ,lewa zaś miękka , ale obie zasługują na moją miłość . Pogłaskałam je , spojrzałam na nie z miłością . Nagle wchodzi mój mąż , trochę byłam w szoku ,zakryłam się . W końcu coś mi powiedziało -Co ty robisz?
Mąż stanął tuż za mną , przed lustrem ;mówi pokaż się ; Byłam trochę zdenerwowana , wstydziłam się sama siebie ...lecz odsłoniłam obie piersi ..Mąż patrzy na nie , ja głowę odwracam gdzie zalęgła się myśl,że już nie będzie kochał mojego ciała ..Lecz wziął dłonie i położył na obie piersi . Trzyma je i mówi ,to są moje piersi ;
Dopiero jak tak mnie tulił i trzymał spojrzałam na siebie jeszcze raz i na męża . Widziałam w jego oczach ,że nie lęka się dotyku ,nie ma w nim obojętności .Jest miłość , ciepło i akceptacja . Moje piersi ,każda inna ale piękna ..
Akceptacja siebie to trudne dla każdego z nas , ponieważ wielu zmaga się z problemem zaakceptowaniem różnych części ciała .Każdy widzi w sobie niedoskonałości , lecz trzeba umieć wyzwolić się od tego , poznać siebie i pokochać każdą część swojego ciała .
Dziś wiem ,że jeśli sama zaakceptuję siebie taką jaką jestem , zaakceptuję swoje ciało pokonam w sobie wszystkie lęki , pokonam również ograniczenia . Wyzwolę się z tych łańcuchów ,które blokują mnie samą . To też czasami choroba ,która ujawnia się pokazuje nam , gdzie stworzyliśmy blokady. Jeżeli jest jakaś część ciała ,której nie akceptujesz możesz w ten sposób sama [sam] doprowadzić że to miejsce będzie chorować . Dlatego warto zrozumieć siebie i swoje ciało .Nie ma ludzi brzydkich ; jesteśmy piękni sami w sobie , jesteśmy piękni wewnątrz .Tak powinniśmy widzieć siebie i innych . Każdy bowiem jest pięknem tego Wszechświata .
Jestem jaka jestem ; czyli WSPANIAŁA ;
Jestem źródłem ;
Jestem miłością ;
Jestem zdrowa ;
Jestem cudem ;
Jestem kochana ;
Czy powinniśmy się wstydzić tego co doświadczamy , doświadczyliśmy w życiu; Otóż nie ; Trzeba o tym mówić , lecz ktoś zapyta się po co ?
Odpowiadam ; ponieważ każde doświadczenie rodzi nowe spojrzenie na życie ;Nasze życie oraz innych ;Nie musisz się zgadzać z tym ,lecz szanuj tych co potrafią mówić ;
Obrazek z internetu ;
Oto Ja ;
Stanęłam przed lustrem na pól naga od piersi do pasa. Patrzę na siebie , oczami kieruję się w stronę piersi , co widzę ? Pierwsza myśl , prawa jest jakby wyżej , ale to nic przecież gorset sprowadzi ją we właściwe miejsce . Patrzę dalej na obie piersi , każda jest inna , prawa bardziej jędrna ,lewa zaś miękka , ale obie zasługują na moją miłość . Pogłaskałam je , spojrzałam na nie z miłością . Nagle wchodzi mój mąż , trochę byłam w szoku ,zakryłam się . W końcu coś mi powiedziało -Co ty robisz?
Mąż stanął tuż za mną , przed lustrem ;mówi pokaż się ; Byłam trochę zdenerwowana , wstydziłam się sama siebie ...lecz odsłoniłam obie piersi ..Mąż patrzy na nie , ja głowę odwracam gdzie zalęgła się myśl,że już nie będzie kochał mojego ciała ..Lecz wziął dłonie i położył na obie piersi . Trzyma je i mówi ,to są moje piersi ;
Dopiero jak tak mnie tulił i trzymał spojrzałam na siebie jeszcze raz i na męża . Widziałam w jego oczach ,że nie lęka się dotyku ,nie ma w nim obojętności .Jest miłość , ciepło i akceptacja . Moje piersi ,każda inna ale piękna ..
Akceptacja siebie to trudne dla każdego z nas , ponieważ wielu zmaga się z problemem zaakceptowaniem różnych części ciała .Każdy widzi w sobie niedoskonałości , lecz trzeba umieć wyzwolić się od tego , poznać siebie i pokochać każdą część swojego ciała .
Dziś wiem ,że jeśli sama zaakceptuję siebie taką jaką jestem , zaakceptuję swoje ciało pokonam w sobie wszystkie lęki , pokonam również ograniczenia . Wyzwolę się z tych łańcuchów ,które blokują mnie samą . To też czasami choroba ,która ujawnia się pokazuje nam , gdzie stworzyliśmy blokady. Jeżeli jest jakaś część ciała ,której nie akceptujesz możesz w ten sposób sama [sam] doprowadzić że to miejsce będzie chorować . Dlatego warto zrozumieć siebie i swoje ciało .Nie ma ludzi brzydkich ; jesteśmy piękni sami w sobie , jesteśmy piękni wewnątrz .Tak powinniśmy widzieć siebie i innych . Każdy bowiem jest pięknem tego Wszechświata .
Jestem jaka jestem ; czyli WSPANIAŁA ;
Jestem źródłem ;
Jestem miłością ;
Jestem zdrowa ;
Jestem cudem ;
Jestem kochana ;
niedziela, 12 lipca 2015
Ogrodnik nauczycielem
Ogrodnik
Człowiek , który ma w swojej duszy najpiękniejszy ogród . Można otulić się przy nim i poczuć jego bezwarunkową miłość . Ogrodnik , bo tak go nazwałam , zasiewa w umysłach ludzi to co najlepsze , wydobywa te cechy które są ukryte głęboko w ludziach. Potrafi zobaczyć nasze serca , poruszyć tak byś na siebie zupełnie inaczej niż dotychczas popatrzył.. Ogrodnik , rozsiewa nasiona z których wyrastają piękne kwiaty , krzewy i dojrzewają po przez zrozumienie , naukę i doświadczenie .
Spotkanie Ogrodnika
Stoję na środku wielkiego pola .Rozglądam się dookoła i zastanawiam się co ja tu robię? Staram się sobie przypomnieć ,ale ciężko mi to idzie .... trwam tak przez pewną chwilę ..Już chciałam sobie usiąść na tym polu i gdy miałam to zrobić , moja prawa ręka sięgnęłam na bark . Chciałam coś ściągnąć , bo czułam ciężar ,ale nie przywiązywałam uwagi , tylko odruchowo moja ręka sięgała właśnie ku górze na ten bark. To był worek .
Zdziwiłam się i pomyślałam worek , a po co mi ten worek? Postanowiłam zajrzeć do środka . Otwieram worek ,a tam znajdują się nasiona .
Pytam się -po co mi te nasiona? Co ja mam z nimi zrobić ?
Nie bardzo wiedziałam ,a nikt nie mógł mi odpowiedzieć bo nikogo nie było dookoła .Żadnej żywej duszy . Usiadłam na tym polu i zastanawiałam się , co mam z tym począć . Patrzę na to pole i byłam przerażona ...bo to duże pole,zadałam sobie pytanie -co ja tu robię ?
Mówię w końcu do siebie , no dobrze skoro ja mam to pole obsiać tymi nasionami , to jak ja sama mam to zrobić ? przecież zajmie mi to bardzo dużo czasu . Siedzę i rozmyślam .. niech będzie pomyślałam posieję te nasiona choćby miało to trwać wieki .Po coś w końcu tu się znalazłam .
W pewnej chwili zabrałam worek i zaczęłam siać .. tak się rozpędziłam tym sianiem ,że nie patrzyłam już ile i jak dużo posiałam .. W mojej duszy zaczęła grać muzyka , z gardła wydobywał się śpiew ,a nogi wręcz tańczyły , ręce były zajęte sianiem pola i wspaniale współgrały do całości . Czułam się wspaniale , lekko ,taka pełna radości , słońce swymi promieniami opalały moją twarz.
----------Gdy słońce zachodziło , prawie kończyłam sianie tego wielkiego pola .Nie czułam się zmęczona , lecz całkowicie odprężona.
---- Nagle odwracam się w prawą stronę i widzę ,że ktoś do mnie idzie .
Stałam i czekałam aż ten człowiek podejdzie bliżej. Zbliżał się i krzyczał już z oddali -Witaj , witaj słońce ty moje...Tak mnie przywitał ...uśmiechnęłam się dyskretnie .
Jestem Ogrodnikiem ; moja droga , przyszedłem zobaczyć , czy zdecydowałaś się obsiać pole , czy jednak nie.
-Widzę ,że nasionka życia zostały posiane , brawo .
-Tak mi mówi Ogrodnik
-Pytam go , dlaczego nasiona życia ? o co chodzi ?
-Kochana wiedz , że każdy człowiek co zasieje to zbierze , a więc skoro ktoś zasiał na polu , złość , gniew , agresję , ograniczenia to na tym polu wyrosną suche krzewy nie dające owoców , ziemia będzie obumarła . Człowiek ,który zasieje miłość, radość , wolność , ten na swoim polu ujrzy przepiękne krzewy z owocami , kwiaty o cudownych barwach. -
Teraz zapytam Ciebie słońce moje , co Ty zasiałaś przez ten czas swojego życia?
-Wstrząsnęło mnie to pytanie , odpowiadam - przecież starłam się żyć tak jak uważałam , a więc uważałam że moje życie jest udane , mimo tak wiele doświadczeń bolesnych jakie miałam .
Otóż nie , moje kochane słońce zawsze widziałaś sytuacje złe , dajmy na to że dziecko zachorowało a Ty już wyobrażałaś sobie najgorsze rzecze.. Czy tak nie było?
Ależ tak moja droga ,dać ci więcej przykładów ?
-Raczej nie odpowiadam
No więc widzisz mówi Ogrodnik ; przez cały czas martwiłaś się o coś , o kogoś ..wyobrażałaś sobie najgorsze rzeczy ..w ten sposób siałaś nasiona chore , które nie rodzą a umierają .Zapominałaś o sobie , ograniczałaś się , odrzucałaś swoje marzenia .
Dziś postawiłem Cię na tym polu ,abyś właśnie zrozumiała że te nasiona to Twoje życie [nasiona życia]- co w nich zasiałaś zobaczymy ...
W tym momencie poczułam się trochę niespokojna i zmartwiona , bo nie wiedziałam co właściwie zasiałam . Tak jakby mi pamięć zrobiła psikusa.
Ogrodnik stał na przeciw mnie i dalej tłumaczył mi pewne kwestie ;
Jak myślisz , co się dzieje gdy nie wyrażamy się w sposób poprawny ? a co znaczy w sposób poprawny ?
Jeżeli czegoś nie chcesz - to powtarzasz Nie chcę tego , czy tamtego -prawda?
Co znaczy nie chcę ? Nie ma czegoś takiego ! Nie można mówić , myśleć-- Nie chcę -*
To słowo -zamień pragnę . Czyli pragnę zdrowia dla ...... Pragnę .....tego ....
Jeżeli czujesz ,że coś jest dobre dla Ciebie i nagle czytasz gdzieś w gazecie że to czy tamto szkodzi i nie rób tego czy tamtego , nie jedź tam czy tam ...bo...stanie się tak .. To czy już w Twoich myślach nie pojawia się taka myśl ?...o tego nie mogę bo mi szkodzi , o tam nie mogę jechać bo mi szkodzi itd... Co to znaczy ?
A to znaczy ,że ograniczasz sama siebie .Nie wiesz co jest dobre dla Ciebie i Twojego Ciała dopóki nie spróbujesz . Czy ty jesteś każdym człowiekiem ? Nie , każdy jest inny , nie można wszystkiego brać do siebie ....Najpierw trzeba to poznać , poczuć i zobaczyć czy to jest dobre czy źle dla Ciebie , czy szkodzi Tobie czy też nie . Aby zrozumieć siebie i swoje ciało i duszę musisz nauczyć się słuchać swego wewnętrznego głosu , poczuć całym ciałem .
Takie lekcje Ogrodnik mi przekazał , są one bardzo cenę . Każde jego słowa trafiają do mnie ;w ten sposób rozumiem powoli siebie i swoje myśli. Dlaczego gdy coś się dzieje nie zbyt dobrego w naszym życiu , zaczynamy widzieć wszystko w jak najgorszych kolorach ? Ponieważ większość z nas ludzi przepełnia wielki strach , ale gdybyśmy tak w sytuacjach nie korzystnych dla nas postanowili za wszelką cenę zmienić myślenie , widzieć [wyobrażać sobie , wizualizować piękno , zdrowie , porządek , czystość ] to czy nie zamienilibyśmy tego na stwarzanie energii ,która uzdrowiłaby tę sytuację ? Trzeba zacząć również siać nasiona w swoim umyśle , tak by wyrosły z nich dobre przekonania ,dobre nastawienie .
Ogrodnik starał się mi wyjaśnić wiele pojęć ,pokazywał mi dlaczego tyle sytuacji , doświadczeń stanęło na mojej drodze .
-Moja droga , mówi Ogrodnik , wróć na to pole za parę tygodni ujrzysz to co zasiałaś.
Wtem znalazłam się w swoim domu ; Jakoś dziwnie się czułam , zdezorientowana .Zastanawiałam się czy to był sen ....
Analizowałam każdy szczegół jaki zapamiętałam , zastanawiałam się nad tym wszystkim co usłyszałam od Ogrodnika [ mimo , że nie byłam pewna czy to był sen czy nie] . Zaczęłam dostrzegać wiele prawd w tym co przekazał mi ten człowiek .
Tak mijały tygodnie ;
--------I znów pojawiłam się na tym polu z Ogrodnikiem . Tyle ,że stałam pośród pięknych bujnych krzewów , pełnych owoców , dookoła otaczały nas różnorodne kwiaty które po prostu tańczyły poruszane przez lekki wiatr ,tak jakby tańczyły i radowały się na mój widok .Pole było niesamowicie piękne . Wzięłam chustę w ręce i zaczęłam wirować z radości dokoła . Ogrodnik patrzył na mnie z wielką dumą ;
W końcu zapytał mnie ;-Czy już wiesz co zasiałaś teraz ?
Krzyknęłam z radością -tak , tak
Znów zadał mi pytanie -Jakie nasiona życia posiałaś ?
Oj Ogrodniku mój -odpowiadam
Miłość , zrozumienie , brak ograniczenia , brak lęku , stresu jest radość .Zamieniłam to wszystko w dobre myśli ;tworzę samo piękno .
Właśnie moje słońce , mówi Ogrodnik ;teraz wiesz już ,że co zasiejesz to zbierzesz...?
Tak , tak zrozumiałam ; dziękuję Ci mój Ogrodniku
Jestem taka szczęśliwa , nie boję się już , nie stwarzam w umyśle wizji które są nie zdrowe .
Przekazałeś mi tak wiele cennych uwag , dziękuję
Ogrodniku mój , czy mogę z Tobą znów obsiać kolejne pole .. ? moje pytanie jakby samo wyrwało się z ust ...
Oczywiście słońce ,że tak , każdego roku o tej samej porze będę czekał na Ciebie tu . Pamiętaj jednak aby być w pełni zadowolonym i szczęśliwym człowiekiem pielęgnuj to co zasiałaś w swoim sercu , umyśle ;odpowiedział Ogrodnik
Niech twa dusza śpiewa za każdym razem gdy się obudzisz i ujrzysz rośliny , to będzie Ci przypominać o tym ,że najważniejsze jest pozytywne nastawienie i myśli.
Dobrze Ogrodniku -każdego dnia będę dziękować za te wspaniałości , lekcje , doświadczenia .
------------------------Do widzenia Ogrodniku :) dziękuję Ci
Pomóż samemu sobie -Uzdrawianie
Pytanie ;
Czy to jest możliwe ?
Czy to działa?
O kodach Uzdrowieniach opowiedziała mi Anna Mikulska ; Oczywiście można samemu sobie kupić książkę i przeczytać ,w ten sposób dowiecie się o tej technice więcej .
Kody uzdrowienia mają na celu pomóc nam uzdrowić każą sytuację , problem z jakim się chcemy zmierzyć ; I tak jak się mówi dopóki sam człowiek nie spróbuje nie będzie wiedział , czy to działa , czy są efekty .
Ja pracowałam z kodem uzdrowienia jakiś czas temu , teraz zrobiłam przerwę . Czy mi pomogło ? Twierdzę ,że w pewnym sensie tak , gdyż wyniki moich badań są dla mnie pomyślne . Również stałam się bardziej spokojna , każda wizyta u lekarza nie jest już emocjonująca a moje serce nie wyskakuje mi z piersi z powodu stresu , strachu , lęku . Również można powiedzieć ,że na nowo poznaję samą siebie . Dlatego polecam Wam pracę z kodami Uzdrowienia . Warto też przeczytać książkę .
Wiara i modlitwa są najwyższą siłą , mocą do uzdrowienia ;
Moja metoda , którą sama stosuję , dzięki informacji Annie Mikulskiej ;za nim dotarłam do książki;
Oczyszczanie energetyczne;
Proszę Boga o promień białego światła .Rozszerzam ten promień na taką odległość na jaką jest mi potrzebna [ na siebie , mój dom i moją posesję ].To co wypchnięte idzie wgłąb ziemi bez krzywdy dla kogokolwiek . Proszę Anioły o usunięcie ze mnie 17 -mnastki i wyrównanie żywiołów w moim organizmie.
[Powtarzam to kilka razy dziennie ]
Pamiętaj ,aby być wyciszonym oraz wykonuj to w miejscu gdzie nikt ci nie będzie przeszkadzał.
Kody Uzdrowienia ;Zaczynamy od modlitwy ;
Modlę się o to aby wszystkie znane i nie znane negatywne obrazy , niezdrowe przekonania , destrukcyjne wspomnienia komórkowe , oraz wszelkie problemy fizyczne związane z .....[tu sami wypowiadacie swoje słowa ;np. chorobą serca ;] zostały rozpoznane , ujawnione i uzdrowione po przez napełnienie mnie ŻYCIEM , ŚWIATŁEM I MIŁOŚCIĄ BOGA.
Modlę się również o to ,aby skuteczność tego uzdrowienia wzrosła stu-krotnie lub więcej.
Cztery centra uzdrawiania ;
Wykonujemy każde centra po 6 min. lub więcej [ możesz też skrócić ten czas ,ale nie warto aby ten czas był jednak co najmniej 6 min. [ ja stosuję 8 min]
Rozluźnione palce skieruj na centra uzdrowienia ; ważne aby czubki palców były skierowane na okolice centra uzdrowienia ; Trzymamy ręce w odległości od 5 do 7, 5 centymetra .
Grzbiet nosa:pomiędzy grzbietem nosa a punktem pomiędzy brwiami.
Jabłko Adama:bezpośrednio nad jabłkiem Adama.
Szczęki: w tylnym, dolnym rogu kości szczękowej po obu stronach głowy.
Skronie: około 1,5 cm nad skronią, mniej więcej 1,5 cm w kierunku tyłu głowy, po obu stronach głowy.
Pamiętaj aby twoje ręce były w pozycji wypoczynkowej ;
Te kody możesz również wykonywać dla bliskiej Ci osoby ;
Odmawiasz wtedy taką modlitwę ;
„Modlę się o to, aby wszystkie znane i nieznane negatywne wyobrażenia, niezdrowe przekonania, destrukcyjne wspomnienia komórkowe oraz wszystkie problemy fizyczne związane z [choroby lub problemy bliskiej ci osoby] zostały rozpoznane, ujawnione i uzdrowione poprzez napełnienie [imię tej osoby] światłem, życiem i miłością Boga. Modlę się również o to, aby skuteczność tego uzdrawiania wzrosła stu-krotnie lub więcej". Wykonaj na sobie. kiedy skończysz, po prostu pomódl się: „Pełne efekty tego uzdrawiania przekazuję w miłości do [imię osoby]".
KODY UZDROWIENIA STOSUJEMY TRZY RAZY DZIENNIE ;W TEN SPOSÓB OSIĄGNIESZ SZYBCIEJ REZULTATY .
POLECAM WAM KSIĄŻKĘ KOD UZDROWIENIA ; Można dowiedzieć się o wiele więcej i również zrozumieć samych siebie .
Przedstawiłam w skrócie ten temat , jeszcze raz zachęcam Was do przeczytania książki ;
Ange3
piątek, 3 lipca 2015
Zacznij kochać siebie ; Patrz w lustro ;
Zacznij kochać siebie ; Patrz w lustro ;
************************************
Jestem tu i teraz ;
Stoję przed lustrem , oczami przenikam swą duszę ..zaglądam coraz głębiej i głębiej w siebie . Co widzę ? Piękną istotę , o pięknej czystej duszy ... istotę o pięknym zdrowym ciele .
Wracam ...i teraz patrzę na swoje ciało ; Co widzę ? Całą siebie od czubka głowy do stóp .Pytam siebie jak siebie widzisz ? W mojej głowie pojawiają się różne myśli , wyobrażenia ...a jednak dudni pytanie ;Jak siebie widzisz ?
Staram się patrzeć oczami , odpowiadam ;
Mam wspaniałe ciało , moja twarz jest piękna , taka czysta , policzki wyraźne , usta delikatne ..cała moja twarz jest taka delikatna . Każda moja zmarszczka jest kochana .
Nagle znowu słyszę pytanie , co jeszcze widzisz ? Znów natłok myśli pojawia się w mojej głowie .. i słyszę -spójrz na całe ciało ;
Idę w dół , oglądam swoje dłonie , ręce barki ; Co widzę , dłonie delikatne , jest w nim pierwiastek męski , siła. Ręce szczupłe , barki z wystającymi kośćmi są jak pozbyłyby się ciężaru i nic już nie przytłacza ani nie obciąża ich . Po prostu są lekkie .
Idę dalej teraz patrzę na piersi ;co widzę , lewa pierś miękka , taka promieniująca miłością , taka delikatna ...dotyk jej sprawia ,że czuje się ciepło , które promieniuje po całym ciele . Prawa pierś , twarda , lecz jest ona wyjątkowa ; choć jest ona nowa to ma swój urok . Zaprzyjaźniam się z nią każdego dnia , mówię do niej ..że jest częścią mnie . Moje piersi , choć każda z nich jest inna to są wyjątkowe , piękne i kochane . Brzuch , uda .. jak mam określić swój brzuch , śmiać mi się chce bo nie znajduję podobieństwa , ale ten śmiech jest z głębi mnie czyli taki dobry , bez żadnej aluzji czy też krytyki . Szczuplutki brzuch , wcięty w tali lekko a zarazem gładki . Masuję swój brzuch w ten sposób daję mu swoje uczucie miłości . Uda są bardzo wyraźne , wystające kości pokazują mi ,że chcą się poruszać , tańczyć . Wraz z pośladkami potrzebują ruchu .W ten sposób ta część jest na energetyzowana wspaniałą energią miłości . Nogi są szczupłe , piękne , gładkie ..patrząc na swoje nogi jestem dumna z nich .
Znowu pojawia się pytanie ? No więc jak widzisz swoje ciało ?
Znowu pojawia się mnóstwo myśli ;; lecz natychmiast odpowiadam ; widzę je jako całość , jako jedność . Moje ciało jest piękne , każda część jest kochana . Jest idealne ,czyste , delikatne .
Dostaję kolejne pytanie - czy teraz rozumiesz ,że kochać siebie taką jaka jesteś ,jest tym że akceptujesz siebie samą ? że twoje ciało jak i dusza nie choruje , ponieważ kochasz siebie jako jedność ? kochasz każdą cząstkę w sobie ? Czy rozumiesz jak bardzo człowiek potrafi sam zniszczyć siebie po przez to ,że nie traktuje swojego ciała z miłością , że dostrzega same wady ? Powiedz teraz , gdzie popełniłaś błąd ?
Odpowiadam ; Popełniłam błąd w patrzeniu na siebie i traktowaniu jako osoby , chudej , nieatrakcyjnej Widziałam wady i też obwiniałam siebie za ten stan.
No właśnie !
Masz już odpowiedź . Nie szanowałaś swoje ciała, nie patrzyłaś oczami duszy , nie dawałaś swojemu ciału miłości . Karmiłaś je swoim gniewem , bólem , rozpaczą . W ten sposób twoje ciało również zaczęło chorować .
Teraz wiesz już ,że jesteś tym czym sobie wyobrażasz !
Tak wiem
Czy teraz rozumiesz swoje postępowanie ?
Tak rozumiem
A więc stojąc przed lustrem zawsze patrz na siebie z wielką miłością . Zajrzyj głęboko w swoją duszę i rozmawiaj z nią . Kochaj siebie taką jaką jesteś . Wielb swoje ciało , dotykaj , pieść z miłością . Powtarzaj każdego dnia -
Jestem wspaniała i piękna <3
Moje ciało jest piękne , zdrowe <3
Kocham swoje ciało <3
************************************
Jestem tu i teraz ;
Stoję przed lustrem , oczami przenikam swą duszę ..zaglądam coraz głębiej i głębiej w siebie . Co widzę ? Piękną istotę , o pięknej czystej duszy ... istotę o pięknym zdrowym ciele .
Wracam ...i teraz patrzę na swoje ciało ; Co widzę ? Całą siebie od czubka głowy do stóp .Pytam siebie jak siebie widzisz ? W mojej głowie pojawiają się różne myśli , wyobrażenia ...a jednak dudni pytanie ;Jak siebie widzisz ?
Staram się patrzeć oczami , odpowiadam ;
Mam wspaniałe ciało , moja twarz jest piękna , taka czysta , policzki wyraźne , usta delikatne ..cała moja twarz jest taka delikatna . Każda moja zmarszczka jest kochana .
Nagle znowu słyszę pytanie , co jeszcze widzisz ? Znów natłok myśli pojawia się w mojej głowie .. i słyszę -spójrz na całe ciało ;
Idę w dół , oglądam swoje dłonie , ręce barki ; Co widzę , dłonie delikatne , jest w nim pierwiastek męski , siła. Ręce szczupłe , barki z wystającymi kośćmi są jak pozbyłyby się ciężaru i nic już nie przytłacza ani nie obciąża ich . Po prostu są lekkie .
Idę dalej teraz patrzę na piersi ;co widzę , lewa pierś miękka , taka promieniująca miłością , taka delikatna ...dotyk jej sprawia ,że czuje się ciepło , które promieniuje po całym ciele . Prawa pierś , twarda , lecz jest ona wyjątkowa ; choć jest ona nowa to ma swój urok . Zaprzyjaźniam się z nią każdego dnia , mówię do niej ..że jest częścią mnie . Moje piersi , choć każda z nich jest inna to są wyjątkowe , piękne i kochane . Brzuch , uda .. jak mam określić swój brzuch , śmiać mi się chce bo nie znajduję podobieństwa , ale ten śmiech jest z głębi mnie czyli taki dobry , bez żadnej aluzji czy też krytyki . Szczuplutki brzuch , wcięty w tali lekko a zarazem gładki . Masuję swój brzuch w ten sposób daję mu swoje uczucie miłości . Uda są bardzo wyraźne , wystające kości pokazują mi ,że chcą się poruszać , tańczyć . Wraz z pośladkami potrzebują ruchu .W ten sposób ta część jest na energetyzowana wspaniałą energią miłości . Nogi są szczupłe , piękne , gładkie ..patrząc na swoje nogi jestem dumna z nich .
Znowu pojawia się pytanie ? No więc jak widzisz swoje ciało ?
Znowu pojawia się mnóstwo myśli ;; lecz natychmiast odpowiadam ; widzę je jako całość , jako jedność . Moje ciało jest piękne , każda część jest kochana . Jest idealne ,czyste , delikatne .
Dostaję kolejne pytanie - czy teraz rozumiesz ,że kochać siebie taką jaka jesteś ,jest tym że akceptujesz siebie samą ? że twoje ciało jak i dusza nie choruje , ponieważ kochasz siebie jako jedność ? kochasz każdą cząstkę w sobie ? Czy rozumiesz jak bardzo człowiek potrafi sam zniszczyć siebie po przez to ,że nie traktuje swojego ciała z miłością , że dostrzega same wady ? Powiedz teraz , gdzie popełniłaś błąd ?
Odpowiadam ; Popełniłam błąd w patrzeniu na siebie i traktowaniu jako osoby , chudej , nieatrakcyjnej Widziałam wady i też obwiniałam siebie za ten stan.
No właśnie !
Masz już odpowiedź . Nie szanowałaś swoje ciała, nie patrzyłaś oczami duszy , nie dawałaś swojemu ciału miłości . Karmiłaś je swoim gniewem , bólem , rozpaczą . W ten sposób twoje ciało również zaczęło chorować .
Teraz wiesz już ,że jesteś tym czym sobie wyobrażasz !
Tak wiem
Czy teraz rozumiesz swoje postępowanie ?
Tak rozumiem
A więc stojąc przed lustrem zawsze patrz na siebie z wielką miłością . Zajrzyj głęboko w swoją duszę i rozmawiaj z nią . Kochaj siebie taką jaką jesteś . Wielb swoje ciało , dotykaj , pieść z miłością . Powtarzaj każdego dnia -
Jestem wspaniała i piękna <3
Moje ciało jest piękne , zdrowe <3
Kocham swoje ciało <3
Nie musisz być poetą , by pisać swoje odczucia .
Wystarczy pisać to co czujesz , jak czujesz .Prostota zawsze jest zrozumiała bardziej ,niż wyrażanie siebie po przez słowa ,których nikt nie zrozumie , poszukując słownictwa które są nie zrozumiałe dla wielu .
Bądź sobą !
Nie naśladuj innych !
Wyrażaj siebie po przez swoje własne myśli !
czwartek, 2 lipca 2015
Horoskop i Afirmacje na Lipiec 2015
Horoskop i Afirmacje na Lipiec dla znaku zodiaku :)
Lipiec upłynie dla znaku Barana pod względem zastanawiania się i spoglądanie na innych ludzi , oraz zadawaniu pytań sobie- dlaczego innym coś się udaje ? a mnie stale omija to dobre ? Wiecie doskonale ,że wiele zależy od Was samych a jednak ten miesiąc będzie takim czasem napięcia . Postarajcie się trochę wyciszyć ... Jeśli coś teraz się nie udało , nie oznacza to iż nie osiągniecie celu ..oznacza to ,że teraz nie jest to dobry czas po prostu . Uważajcie na różnego rodzaju opóźnienia, czyli jeśli czekacie na cokolwiek może się to opóźnić .. zadbajcie o energię by jej nie utracić , nie stresujcie się po prostu medytujcie , wyciszcie się ..spacerujcie dużo .Wszystko się poukłada szybciej niż myślicie .
Przesłanie -*Hojność
Hojność to wielka zaleta .Oznacza radość z pomyślności , nawet gdy Ty sam nie masz czego świętować . To stan umysłu , dzięki któremu dajesz z radością , nie oczekując niczego w zamian. Wyciągnięcie tej karty stanowi zachętę , abyś był hojny i oznacza ,że jesteś już gotów , by aspirować do tej szlachetnej cechy .Anielska mądrość zachęca , byś afirmował siebie samego swobodnie , otwarcie i z miłością .Za hojność czeka Cię wielka nagroda , ponieważ wszystko , co rozdajesz ze szczerego serca , wraca do Ciebie po wielokroć .
Afirmacja -*Moje serce jest hojne
Byk-*
Byki w lipcu powinni przestać się zamartwiać o sprawy finansowe , gdyż to im teraz bardziej będzie zaprzątać głowę że może nie starczyć na urlop . Muszą też odpuścić kontrolowanie innych , czepianie się partnera czy bliskich . W ten sposób mogą utracić energię a to może oznaczać ,że w pewnym momencie poczują się źle . Byki postawcie w tym miesiącu na luz , zabawę oraz wolność. To dobry czas na uwolnienie się od pesymistycznych myśli. Pamiętajcie siła tkwi w Was . To wy możecie zmienić swoje myśli i zmienić sytuację .Pozostałe Byki mają przed sobą podróż ,która będzie dla nich niezapomnianym przeżyciem .
Przesłanie -*Dyscyplina
Niesforny pies stanowi niebezpieczeństwo zarówno dla siebie , jak i dla innych .Zwierzę nauczone dyscypliny i posłuszeństwa będzie lojalne i z miłością służyć panu. Można zaufać i spuścić je ze smyczy. Wolność przychodzi przez dyscyplinę . Panem , któremu masz być posłuszna , jest Twoje wyższe Ja .Każde z nas ma jakąś misję na Ziemi i jest w stanie ją wypełnić jedynie po przez kontrolowanie samego siebie .Nastrój swoje zmysły i poproś Anioły o pomoc i wsparcie , by Twoje życie stało się szczęśliwe , satysfakcjonujące i by kierował nimi Bóg. Dyscyplina to klucz do wypełnienia Twojego przeznaczenia .
Afirmacja ;Osiągam wolność poprzez samokontrolę -*
Bliźnięta -*
Bliźnięta w lipcu będą miały dużo siły i zapału do pokonywania wszelkiego rodzaju ograniczeń . Lipiec to czas spotkań rodzinnych , wspólne świętowanie , wieczorne rozmowy. Sprawy urzędowe zostaną pozytywnie rozpatrzone . Zdrowie będzie również dla Bliźniąt bardzo dobre , a dla tych co byli osłabieni to czas uzdrowienia , rekonwalescencji. Już teraz możecie wyznaczyć sobie cel jaki chcielibyście osiągnąć i dążyć do realizacji . Lipiec sprzyja pod każdym względem .Do dzieła ;
Przesłanie -*Archanioł Chamuel
Archanioł Chamuel działa za pośrednictwem różowego płomienia miłości . Wyciągnięcie tej karty oznacza ,że jesteś gotowy , by otworzyć swe serce na przyjęcie bezwarunkowej miłości . Miłość nie zna granic i akceptuje wszystkich takich jakimi są. Miłość nie osądza .Prawdziwa miłość jest potężna , że unicestwia krzywdy , złość i rozłąkę .Pozwól miłości wypływać z Twego serca i obmywać tych , których kochasz , których nie lubisz , których nie znasz. Dzięki temu utworzysz most światła , po którym mogą poruszać się Aniołowie , niosąc pokój i nadzieję . W zamian Twoje życie będzie błogosławione i pełne miłości .
Afirmacja -* Moje serce przepełnia płomień miłości -*
Rak-*
W Lipcu Raki mogą liczyć na pomoc Anioła Stróża .Będzie on opiekował się Wami w tym czasie bardzo intensywnie . Gdy tylko poprosisz go o wsparcie ,pomoc przyniesie on Wam wiele podpowiedzi , wskazówek i na pewno nie zostawi Cie bez pomocy. Anioł pomoże Ci w Twojej drodze rozwoju , pozbyciu się nałogów , w uleczeniu zdrowia , pomocy w relacjach . Anioł Stróż pomaga w każdej sferze życia ,a więc zaufaj mu i powierz swoje troski ,a ten miesiąc będzie dla Ciebie pozytywny . Wszystko co możesz zrobić w tym czasie ,jest w Twoich rękach .
Przesłanie -*Ciekawość -*
Spójrz na świat ciekawymi oczami dziecka , a odkryjesz niewyczerpane źródło szczęścia i radości .Ciekawość sprawia ,że żyjemy ,że jesteśmy zarówno zainteresowani jak i interesujący. Aniołowie zachęcają , byś był ciekawy samego siebie .Zacznij odkrywać , kim naprawdę jesteś ,a rozwiniesz swoją osobowość i wzbogacisz się duchowo. Interesuj się ludźmi odkryjesz w nich bogate źródło fascynacji. Bądź ciekaw cudów Wszechświata , w którym żyjesz. Zagłębiaj wiedzę na temat Aniołów oraz ich roli w boskim planie .Opromieni Cię blask radości życia.
Afirmacja -*Odkrywam cud życia -*
Lew-*
Lipiec dla Lwa będzie czasem spełnienia marzeń . Lwy będą odkrywać nowe pasję , odkrywać i poznawać na nowo samych siebie . To czas sukcesu i zdobywania uznania . Wielu osiągnie sukces w pracy , czekają ich pochwały , nagrody a i też awanse. To miesiąc również wspaniałych egzotycznych podróży , gdzie lwy będą zachwycone pięknem świata. Inni zaś posięcą czas na taniec ,spotkania artystyczne itd.. Po prostu lipiec będzie miesiącem pełnym ciekawych wydarzeń .
Przesłanie -*Jasność
Jasność -*Anielska mądrość przypomina Ci ,że wiecznie zajęty , wzburzony umysł i niespokojny umysł jest chory , natomiast umysł wyciszony i jasny jest umysłem boskim. Pozwól , by mądrość Twojego serca promieniowała na zewnątrz i usuwała zbędne ; trajkotanie ‚Twego umysłu. Twój Anioł poddaje Ci kwestię pod rozwagę czekając, by pomóc Ci w jej rozwiązaniu . Usiądź w ciszy , aby poczuć wewnętrzny spokój .Pozwoli Ci to rozjaśnić każdy obszar Twojego życia czystym i jasnym światłem . w tym świetle Anioły ukażą Ci nową drogę życia . Ujrzysz wszystko w innym świetle i będziesz podejmować decyzje na podstawie siły i oświecenia.
Afirmacja -*Mój umysł jest wyciszony , spokojny i jasny.
Panna-*
lipiec dla Panny będzie bardzo pozytywny. Jeżeli w poprzednim czasie , miesiącu borykaliście się z jakiś problemem , to teraz ten problem zostanie rozwiązany. Poczujecie przypływ sił , a więc też będziecie bardziej odważni do podejmowania i rozwiązywania swoich problemów. Lipiec to czas gdzie zbiera się żniwa ,a wy będziecie zbierać żniwo swoich czynów ;Czas płodności , wielu z Was będzie doświadczać roli rodzica , bądź też pojawi się duszyczka która była długo oczekiwania przez Was[ ciąża] . Odzyskacie siły , apetyt na życie , radość . Więc Panny niech się cieszą już dziś i realizują to czego pragną.
Przesłanie -*Wdzięczność
Pomyśl o rzeczach , za które powinieneś być wdzięczny .Kiedy dziękujesz Wszechświatowi za to , co Ci ofiarował , on odpłaca szczodrością .Anielska mądrość przypomina Ci , byś dziękował za wszystko , co otrzymujesz zarówno w sferze materialnej , jak i duchowej. Za każdym razem , kiedy wyrażasz wdzięczność płynącą z Twojego serca , otrzymujesz jeszcze więcej , ponieważ wdzięczność stanowi klucz do powszechnej obfitości. Pielęgnuj w sobie umiejętność bycia wdzięcznym i otwórz się , by przyjąć do swojego życia miłość i obfitość. Twoje Anioły uśmiechają się do Ciebie.
Afirmacja -* Jestem wdzięczny za wszystko , co mnie spotyka -*
Waga -*
Wagi w lipcu powinny doświadczyć wybaczania .Każdy żal, gniew ,uraza powinna zostać wybaczona . Ponieważ to zaburza rozwój duchowy ,ale także funkcjonowanie w życiu . Jednym słowem niszczą jak i zatruwają nam życie . Nie można nosić w sobie żalu , gniewu trzeba się od tego uwolnić ! Gdy widzisz daną osobę i odczuwasz jakiś gniew do niej -puść to – powiedz sobie wybaczam Ci ,ale również wybaczam sobie ; Pobłogosław ten dzień tej osoby i swoje ;Życz jej jak najlepiej a uwolnisz się od tego uczucia ;Gdy tak zrobisz zobaczysz jaki ten miesiąc lipiec będzie dla Ciebie pozytywny ;możesz spodziewać się dobrych wiadomości , niezwykłych zdarzeń . Gdy będziesz potrzebować wsparcia , pomocy pamiętaj ,że możesz ją otrzymać od osoby której byś się nie spodziewał .
Przesłanie -*Zrozumienie
Zbadaj dogłębnie siebie i Twoją obecną sytuację .Pomoże Ci to uświadomić sobie ukryte przyczyny stojących przed Tobą wyzwań. Zapoznaj się z faktami zanim podejmiesz decyzję .Świadomość samego siebie stanowi niezbędny fundament , na którym można budować solidne związki i przyjaźnie ,a także pracować. Zrozumienie własnej osobowości jest konieczne do zrozumienia Twojego duchowego ''ja'' oraz misji , jaką masz tu , na Ziemi.Poproś Anioła o pomoc.
Afirmacja ; Dążę do zrozumienia samego siebie i mojego życia .
Skorpion-*
Skorpiony powinny w tym miesiącu postawić przede wszystkim na medytację jak również zmienić sposób myślenia .Ponieważ za często mogły wpadać w pesymizm . Teraz jest to dobry czas na to , by zacząć pozytywnie patrzeć na wszystko co go otacza. Lipiec to wspaniały czas na różnego rodzaju odpoczynek , wyciszenie . Nie które z Was zmienią swoje plany aby poczuć coś nowego , zrobić coś innego dla siebie . Czekają Was dobre wiadomości , oraz uzdrowienie dla tych co zmagają się z problemami zdrowotnymi.
Przesłanie -*Archanioł Michał
Wyciągniecie tej karty oznacza ,że powinieneś zwrócić się do Archanioła Michała z prośbą o pomoc , ochronę i siłę. Archanioł Michał doda ci sił w rozwiązywaniu problemów ;poproś go , by przeciął swoim mieczem wszelkie emocjonalne więzi łączące Cię z innymi ludźmi , nierozwiązalnymi sytuacjami lub też ze wspomnieniami. Następnie poproś go , aby napełnił Cię miłością i siłą. Archanioł Michał osłoni Cię przed destruktywnym wpływem myśli, emocji i działania innych osób. Archanioł ten działa za pośrednictwem niebieskiego pomnienia , dając ludziom siłę i odwagę Poproś go o pomoc wyobrażając sobie ,że jesteś ubrany w ciemnoniebieski , szczelnie otulający Cię płaszcz .Dzięki temu Archanioł Michał weźmie Cię w obronę. Archanioł Michał jest panem wszystkich Aniołów , wielkim i potężnym wojownikiem .Opromieniony jego blaskiem , będziesz czuć się pewnie , uwierzysz w siebie oraz uzyskasz więcej energii i siłę .
Afirmacja-*Jestem silny , gdyż chroni mnie Archanioł Michał
Strzelec -*
Nadszedł czas na zmianę myślenia ;Nie da się żyć stale wracając do przeszłości czy widzieć wszystko w ciemnych barwach. Doskonale wiecie ,że pozytywne nastawienie i myślenie może przynieść o wiele więcej korzyści dla Ciebie niż ciągłe zastanawianie się się oglądanie wstecz to tylko zatruwanie waszego umysłu i duszy. Dziś już wiesz ,że ten miesiąc ma być dla Ciebie czasem medytacji, relaksacji, oraz zmianą w swoim życiu. Pozytywna energia towarzyszyć Ci będzie w tym czasie ,a więc korzystaj z niej i rozdawaj ją innym . Tam gdzie jest smutek noś radość , tam gdzie jest radość ty tańcz z tą radością bądź wolna . To czas na zmiany dla Was pozytywne zmiany .
Przesłanie -*Archanioł Chamuel
Archanioł Chamuel działa za pośrednictwem różowego płomienia miłości . Wyciągnięcie tej karty oznacza ,że jesteś gotowy , by otworzyć swe serce na przyjęcie bezwarunkowej miłości . Miłość nie zna granic i akceptuje wszystkich takich jakimi są. Miłość nie osądza .Prawdziwa miłość jest potężna , że unicestwia krzywdy , złość i rozłąkę .Pozwól miłości wypływać z Twego serca i obmywać tych , których kochasz , których nie lubisz , których nie znasz. Dzięki temu utworzysz most światła , po którym mogą poruszać się Aniołowie , niosąc pokój i nadzieję . W zamian Twoje życie będzie błogosławione i pełne miłości .
Afirmacja -* Moje serce przepełnia płomień miłości -*
Koziorożec -*
**W tym miesiącu Koziorożce powinny postawić na pogodzeniu się z osobami z którymi mają konflikty . To czas pojednania , poprawiania relacji międzyludzkich odzyskania spokoju .Lipiec również to czas kiedy Koziorożce mogą nawiązać wspaniałe , nowe kontakty czy to biznesowe , czy partnerskie . Niektórzy z Was mogą otrzymać nowe propozycje pracy , udadzą się rozmowy kwalifikacyjne . Dla wielu może okazać się ten miesiąc spełnieniem marzeń .Niech Anioł Mediator działa w waszym imieniu .Proście go o wsparcie a tylko zyskacie .
Przesłanie -*Wdzięczność
Pomyśl o rzeczach , za które powinieneś być wdzięczny .Kiedy dziękujesz Wszechświatowi za to , co Ci ofiarował , on odpłaca szczodrością .Anielska mądrość przypomina Ci , byś dziękował za wszystko , co otrzymujesz zarówno w sferze materialnej , jak i duchowej. Za każdym razem , kiedy wyrażasz wdzięczność płynącą z Twojego serca , otrzymujesz jeszcze więcej , ponieważ wdzięczność stanowi klucz do powszechnej obfitości. Pielęgnuj w sobie umiejętność bycia wdzięcznym i otwórz się , by przyjąć do swojego życia miłość i obfitość. Twoje Anioły uśmiechają się do Ciebie.
Afirmacja -* Jestem wdzięczny za wszystko , co mnie spotyka -*
Wodnik-*
Wodnikom lipiec będzie sprzyjał pod względem podróży ,w znalezieniu dobrego adwokata , otwarciu różnych inwestycji czyli np. jakiegoś biura rachunkowego . Również to dobry miesiąc dla zagospodarowania terenów , czy rozpoczęcia budowy swojego wymarzonego domu . Wodniki będą żyć intensywnie w tym czasie , podejmować będą również decyzje dotyczące ich dalszej przyszłości . Jest to dobry miesiąc dla Wodników również do podróżowania w głąb siebie . Nie zapominajcie trochę o odpoczynku , gdyż on jest równie ważny w waszym życiu.
Przesłanie -*Piękno
Świat zewnętrzny stanowi odbicie Twojej duszy . Dlatego skoncentruj się na swoim wewnętrznym pięknie na swoich zaletach , dobroci , uzdolnieniach i talentach .Pamiętaj ,że to , czemu poświęcasz uwagę , wzrasta i rozwija się .kiedy człowiek nosi w duszy cząstkę piękna; poszukuj jej w innych .Przypomnij im o ich dobrach stronach , a dzięki Tobie doznasz oświecenia . Otaczaj się ludźmi i przedmiotami o pięknych wibracjach , gdyż wszystko co jest wokół nas, ma na nas wpływ . W miarę jak coraz mocniej zestroisz się z samym sobą , innych ludźmi i naszą planetą . Twój rezonans także stanie się piękny . Blask Twojej duszy będzie poruszać ludzi.
Afirmacja -* Zdaję sobie sprawę z piękna , które jest we mnie i w moich bliźnich.
Ryby *-
Lipiec dla Ryb może być trochę frustrujący. Wydawać się może ,że zapominacie o zabawie , radości życia , radości dnia codziennego. Pozbądźcie się tych wszystkich myśli ,które Wam nie sprzyjają , a odzyskacie spokój ducha i radość. Pamiętajcie ,że wszystko ma swój koniec i czas , a więc to co jest dla Was zbyt ciężkie odejdzie kiedyś jeśli pozwolicie na to . Dla niektórych będzie to czas zerwania obecnego związku . Dla innych porzucenie obecnej pracy , która nie dawała im satysfakcji , albo również nie została im przedłużona umowa . Uważajcie na podpisywanie umów , gdyż może okazać się dla Was niekorzystna.
Przesłanie -*Początek
Życie to powtarzający się cykl . Ty także odrodzisz się we właściwym czasie . Może to oznaczać nowy etap w związku , kiełkujący nowy pomysł czy rozwój takich wartości , jak śmiech , światłość lub nadzieja. To może być zapowiedź zmiany absolutnej .Nie bój się porzucić tego , co znane , nowe rzeczy nie mogą przyjść , póki to , co stare i zużyte , nie odejdzie. Anielska wskazówka dla Ciebie '; Zaakceptuj to co nowe , zobaczysz ,że przywitasz z radością . Narodziny to okres krytyczny .Krucha siła życiowa wymaga ochrony i opieki w Twoim wnętrzu . Poproś Anioły , by pokierowały nowym początkiem Twojego życia aż do dojrzałości.
Afirmacja -*Z radością witam i pielęgnuję to , co nowe w moim życiu .
Subskrybuj:
Posty (Atom)